Każdy z nas rozumie coś na swój sposób. Każdy z nas patrzy na świat poprzez swoje okulary. Niektórzy mają okulary różowe a niektórzy mają okulary czarne. Prowadzi to do tego że patrzymy na ten sam obraz z 2 różnych perspektyw i widzimy go inaczej.
Po co taki dziwny wstęp? Po to żeby w jasny sposób pokazać że przekazywanie wizji tego jak coś ma wyglądać nie jest wcale takie proste. Już abstrahując od tego że klient powie że chcę żeby wykopać dziurę w ziemii a analityk zapyta po co ta dziura, czy na pewno trzeba kopać, jaka szerokość, wysokość? Chodzi o to że jak ktoś ma do przekazania konkrety to trzeba jeszcze dokładnie zrozumieć to co on ma do przekazania z uwzględnieniem tego że on patrzy na świat trochę w innych barwach niż my.
W takiej sytuacji na ratunek przychodzi parafrazowanie które w jasny sposób pozwala nam na zrozumienie tego co dana osoba ma na myśli. Nie ma co tutaj wchodzić w teorię co to jest parafrazowanie itd. Przejdźmy do konkretów.
Zwykła rozmowa:
– Ten dyrektor ds. marketingu musi mieć możliwość podglądu wyników sprzedaży.
– Czyli dobrze rozumiem że dyrektor powinien mieć dostęp do raportu sprzedażowego dla całej sieci sprzedaży z podziałem na poszczególne kanały sprzedaży?
– No tak ale tylko dla sprzedaży internetowej bo on odpowiada za marketing internetowy?
– Ok, czyli rozumiem że powinien mieć dostęp do raportu sprzedaży dep. sprzedaży produktów w kanałach internetowych?
– Tak, powinien wiedzieć ile sprzedaliśmy ciągników na stronie XXX
– Czyli rozumiem że interesuje nas dostęp dyrektora ds. marketingu internetowego do raportu sprzedaży w kanałach internetowych z podziałem ile sprzedaliśmy ciągników na poszczególnych stronach internetowych?
– TAK, dokładnie tak.
W tej rozmowie analityk-skryba dałby naszemu dyrektorowi dostęp do wyników całej sieci sprzedaży albo by zgadywał który raport powinna ta osoba widzieć i co konkretnie tą osobę interesuje. Mogło też być tak że sprzedaż internetowa powstała dosyć niedawno i analityk o niej nawet mógł nie wiedzieć i nasz dyrektor nie dostałby dostępu tam gdzie chce.
Czyli co robimy parafrazując?
Mówimy swoimi słowami do interesariusza to jak zrozumieliśmy to co on nam przekazał. Pozwala to na szybką i łatwą weryfikację czy nie mamy problemu z komunikacją.
Co może się zdarzyć niemiłego przy tej technice?
Może być tak że ktoś powie że „Ty tylko ciągle powtarzasz to co ja mówie! Jesteś papuga!!!” (jest to trochę abstrakcyjne ale przynajmniej pokonam jedną objekcję).
Odpowiemy tutaj zwyczajnie i zgodnie z prawdą:
– Ja tylko staram się Ciebie dobrze zrozumieć.
Starajmy się dobrze zrozumieć naszych interesariuszy. Parafrazujmy to co oni do nas mówią 🙂