Każdy z analityków w IT wie(albo na przykładzie z doświadczenia albo z wykładów na studiach) że najczęstszym i najbardziej podstawowym błędem popełnianym w analizie biznesowej jest pomijanie lub zapominanie o tym że występują sytuacje skrajne, wyjątki i różne inne sytuacje które odpowiadają na pytanie: „A co jeśli dana czynność która ma zostać wykonana przez system się nie uda?”
A jakie to mogą być przykłady?
- Wywołanie usługi może trwać dłużej niż minutę i wywali timeouta o którym programista nie pomyślał i nierozciągnie on czasu oczekiwania na odpowiedź serwera,
- Dany parametr w bazie danych występuje w 95% przypadków w w nieszczęsnych 5% system się wywala bo nie przewidzieliśmy że czegoś może nie być,
- Użytkownik może mieć niepełne dane,
- Może zabraknąć miejsca na dysku,
- Może wysypać się inny system zależny,
- itd. itd.
No i niby wszyscy o tym wiedzą a z moich obserwacji wynika że w 80% przypadków w analizie zadanie sobie tego pytania jest pomijane. Jakie mogą być przyczyny?
- Presja czasu
Miałeś spisane wymagania do piątku po czym interesariusze tak zwlekali z dostarczeniem ci wymagań lub ze spotkaniem z tobą że zebrać ci się tobie udało je dopiero w czwartek wieczorem. Siadasz w piątek rano i zaczynasz tworzyć dokumentację.
Zawzięcie tworzysz i tworzysz i tworzysz. Patrzysz już jest wieczór. I co teraz? Miałem jeszcze to sprawdzić pod kątem jakości. Przerobić sytuacje wyjątkowe ale nie chcę też dostać po głowie że czegoś nie udaje mi się dowozić.
Takie wymagania trafiają do uwag. Z racji że ludzie opiniujący jeszcze bardziej nie myślą o sytuacjach skrajnych a zastanawiają się nad tym czy jest jakiś błąd w tym co jest napisane taka dokumentacja przechodzi do developmentu i mamy klops.
2. Nieład w tworzeniu dokumentu
Zamiast usiąść i na spokojnie zdekomponować rozwiązanie to siadamy od razu do pisania dokumentacji(przeważnie powiązane z pkt. 1) i klepiemy dokument bez większego zastanowienia się. Po czym mamy w wyniku dokument który jest nieczytelny dla samego autora a co dopiero dla odbiorcy…
W takim dokumencie analiza wyjątkowych sytuacji jest uciążliwa a czasami wręcz niemożliwa.
3. Lenistwo
Tutaj czasami zdarzają się sytuacje że analityk jest po prostu leniwy. Pisze kolejne rozwiązanie gdzie mamy CRUDa. Kolejne rozwiązanie gdzie trzeba pobrać daną i ją wyświetlić. Nie ma tam żadnej logiki i żadnego ciekawego rozwiązania biznesowego.
Prowadzi to do rutyny i braku odpowiedniego przeanalizowania pod kątem sytuacji wyjątkowych.
4. Brak wystarczającej wiedzy
Tutaj mamy znów całkowicie odwrotną sytuację. Analityk dostaje temat którego całkowicie nie zna. Zamiast wgryźć się w temat to analityk zostaje skrybą lub przepisywaczem ale samej analizy tam jest tyle co mięsa w parówkach.
Jak temu zaradzić?
A) Presja czasu
Na presję czasu polecam odpowiednią analizę interesariuszy, dodanie współczynnika bezpieczeństwa, stosowanie GTD i poznanie wszystkich skrótów klawiaturowych.
A dlaczego analizę interesariuszy? Bo jak mamy dobrą tabelkę kto za jakie wymaganie odpowiada i na jakim etapie jest dane wymaganie to w prosty sposób możemy wskazać dlaczego mamy mniej czasu na analizę niż powinniśmy. W taki sposób też łatwiej jest współpracować z PMem. Prościej jest się przypomnieć i wszyscy jesteśmy szczęśliwi 😉
Współczynnik bezpieczeństwa to taka fajna rzecz wprowadzana w konstruowaniu czegokolwiek. Jest to przykładowo założenie z góry 20% większą wytrzymałość materiału potrzebnego do skonstruowania danej rzeczy.
Dlatego jak wyceniamy uczciwie że analizę zrobimy w 10 dni do dodajemy współczynnik bezpieczeństwa i naszą wyceną jest 12 dni.
B) Nieład
Na nieład polecam Mapy myśli, dekompozycję funkcjonalną oraz granulację wymagań do jedno wymagania jeden przypadek testowy. Mapy myśli układają nam rozwiązanie w głowie i tworzy odpowiednią strukturę dzięki czemu wszystko nabiera sensu.
C) Lenistwo
Na pokonanie lenia proponuję zapoznać się z książką Pressfielda War of Art. Coś wspaniałego. Nigdy więcej nie miałem już problemów z niechciejstwem po jej lekturze.
D) Brak wiedzy
Tutaj polecam stosować Analizę dokumentacji. Zapoznanie się ze starymi dokumentami pozwala nabrać ogłady i lepszego zapoznania się z biznesem.